Oto i ja - opiekun Białostockich adapciątek ;)
Serdecznie zapraszam do wyjazdu i zadawania pytań:
szort@o2.pl
GG: 5139326

Pozdrawiam

Hej, witam, chyba jestem pierwszy póki co Białego. Jeszcze się zastanawiam, ale mam pytanie. Czy każdy dojeżdża do Dźwirzyna na własną rękę, czy możliwe jest, by zebrać się w grupę i wyruszyć razem (wraz ze spotkaniem zapoznawczym:))?

1.Nie masz co się zastanawiać:D
Cały czas czekałem na wpis pierwszej osoby:D
2.Odpisze zamiast Szorta - pewnie wyjazd będzie zorganizowany z Białegostoku, a jeżeli komuś nie będzie pasować i nie da się tego inaczej ustawić to wyjazd na własną rękę. Ja np. w zeszłym roku jechałem na własną rękę.
3.Jeżeli Ty i inni będziecie chętni to możecie wcześniej zorganizować integracje już w Białymstoku, tylko musisz z Szortem o tym rozmawiać ale chwilowo jest niedysponowany:D

Witam
Mam już kilka zgłoszeń z bstoku więc nie będziesz jedyny :) Wyjazd będzie organizowany grupowo i planowane jest wcześniejsze spotkanie integracyjne :]

o to super:D Szot a jak będziecie jechać:D??

Jak najszybciej ;]

a tak serio to na 99% pociągiem.

Czyli pewnie jak wszedzie:p

czesc, na forum jestem drugim adapciatkeim ale slyszalam od zacnego opiekuna ze z Bialego jest nas dziewiecioro ;d to nawet sporo nieprawdaz;>?
oczywiscie jestem jak najbardziej za integracja przed wyjazdem :)

9 osób z Białegostoku czy 9 adapciatek?? Bo to różnica:P

tez się zastanawiam juz powoli czy czasem ludzi świeżo przyjetych na WPiA nie będzie w mniejszości (choc w teorii nie) xd

To i tak bez różnicy... bo zabawa będzie świetna. Mysle, że ilość osób starszych moze być tylko spowodowana mniejszą ilością chętnych "kotów", co biorąc pod uwage zeszłoroczny Adapciak(zapewne i wcześniejsze również) wydaje się być dziwne:|.

Nie bójcie się niczego, będziecie przeważali liczebie kilkakrotnie nad starymi elsowiczami. To jest wyjazd dla was :)

to jest wyjazd dla adapciatek, jednak lepiej (przynajmniej na poczatku) beda sie czuli starzy elsowicze;
ja sam nie moge doczekac sie by spotkac Artiego i oddac mu za to, ze na ESP nie chcial spac w tym samym pokoju co ja :P:P:P

Co do adaptacji na obozie to wiecie jak jest- pierwszego dnia o co kaman, kim są Ci dziwni ludzi i czemu chcą naszą wódkę, a potem to już jak zwykle :)

Lopez, powinieneś wiedzieć z innych wyjazdów, że ja nie śpię w pokojach do których jestem przydzielony :) tam trzymam tylko swoje rzeczy :)

chyba na adapciak bardziej czekaja elsowicze niz adapciatka,
elsowicze wiedza co sie moga spodziewac po swojej ekipie - po mojej brak psychologa:P a adapciatka raczej sie nie znaja, wiec takie spotkanie przedobozowe to bardzo dobry pomysl...

Arti, na twoj plus jes to, ze chociaz w zastepstwie wyslales miska :P

jakim zastępstwie? ja już emerytura... :D

Ale Arti ja mam nadzieje że mimo podeszłego wieku na adapciak się wybierasz?? potem możesz miesiąc u mnie przekimać, bo w październiku szkolenia w Olsztynie, więc nie opłaca się do WWA wracać...

Znaczy Arti Adi chciał powiedzieć u nas możesz przekimać;)

hehe co do mojej obecności na OOA to stoi podwielkim znakiem zapytania pod nazwą praca i egzaminy... ale może na weekend wpadnę... a na szkolenia to musiałaby stać się globalna katastrofa jakby mnie nie było!
od razu mam nadzieję że olsztyńskie adapciątka zobaczą co to wyjazdy szkoleniowe ELSA :)

A Krzychu jedziesz? :D Mam nadzieję.... ;>